Śmierci się nie lękam,
Chociaż mówią, że trzeba.
Nie ma dla mnie Boga,
Nie ma dla mnie Nieba.
Piekło jest na Ziemi.
Co noc,
I codziennie.
Gwiazdy nic nie widzą,
Świecą coraz ciemniej.
Ref.
Nadchodzi ciemność, nastaje mrok.
Twe serce pęka, ty robisz krok.
W kierunku bramy, w kierunku śmierci.
Tam nic już nie ma, tak umysł twierdzi.
Przekraczasz krawędź i czujesz,
jak świadomość twa gaśnie.
I Trafiasz Tu...
Komu nazwę stada przydano,
ten tęgich sił odżywia w sobie moce
i duszą trwa, wielokroć powołaną,
świecącą w ciemne noce...
Więc, choć świeży Jej grób,
opłakiwać nie Będziemy!
Powstanie z martwych na Stada czele
w nieśmiertelności królować Będzie Na Zawsze!
Smutki i radości. Cienie lat minionych,
Magiczny krąg stworzą, będą tańczyć ochoczo.
I ciemność, cisza, mrok. Cienie zataczają krąg...
Budzisz się. Widzisz to. Cienie zataczają krąg...
Cichutko podchodzą gdy zapada zmrok.
Cisza. Tylko Cienie przeszłości kroczą w mrok...
Gdy tylko Duchy Nocy swe gwiezdne oczy otworzą,
Cienie lat minionych magiczny krąg stworzą...
Ref.
Nadchodzi ciemność, nastaje mrok.
Twe serce pęka, ty robisz krok.
W kierunku bramy, w kierunku śmierci.
Tam nic już nie ma, tak umysł twierdzi.
Przekraczasz krawędź i czujesz,
jak świadomość twa gaśnie.
Czy koniec to, czy początek?
Dowiesz się, gdy stracisz wątek.
Komu nazwę stada przydano,
ten tęgich sił odżywia w sobie moce
i duszą trwa, wielokroć powołaną,
świecącą w ciemne noce...
Więc, choć świeży Jej grób,
opłakiwać nie Będziemy!
Powstanie z martwych na Stada czele
w nieśmiertelności królować Będzie Na Zawsze!
Zostań jednym z nas...
(Frag. by Midnight - http://kristo666.deviantart.com/)
[Aby nigdy nie został zapomniany]