Blog ten, pamiętnik, wymyśliły Aldieb, Lady Killer i Gold Fire, podczas gdy to one opiekowały się stadem. Dzięki nim, możecie poznać historię HOTN, historię wybrańców i chwilę z życia osób ze stada. Ten blog powstał by w jednym miejscu streścić wszystkie nasze opowiadania.
`Wandessa.

Czego szukasz?

22 czerwca 2008

Wybrańcy, obrońcy stada, cz. II [Neyla]

Pani Ziemi...?

Autor: Neyla


Ja!?
*stała zdziwiona na środku*
Ja jestem panią ziemi?
Panią ziemi?
Zawsze myślałam, że jestem panią ciemności...
A teraz okazuje sie ze jestem całkiem kim innym...
Ehhh...
- Ale co my mamy zrobić z tymi mocami?
*spytałam sie tajemniczej nieznajomej*
-Niedługo sie Wam przydadzą...
Nawet nie wiecie jak bardzo... -
Powiedziała.
- Przydać? Ktoś nas zaatakuje?
Spytała Aldieb.
- Przekonacie sie...
Dam Wam jedną rade.
Nie używajcie bez potrzeby swych mocy. Bo może zdarzyć sie cos nieprzewidywalnego. -
*po tych słowach zniknęła*
*zwierzęta spojrzały po sobie, nastało milczenie*
*wszyscy rozeszli się do swoich miejsc zamieszkania*

***
Następnego dnia wstałam ostatnia...
Wszyscy cos robili.
Tylko ja nie miałam nic do roboty.
Udałam sie na wzgórze do mojego ulubionego drzewa.
Siadłam sobie przy nim i odpoczywałam.
Nagle w oddali cos zobaczyłam.
"To chyba ludzie."
Pomyślałam, po czym pobiegłam do stada.

20 czerwca 2008

Wybrańcy, obrońcy stada, cz. I [Avonlea]

Przepowiednia

Autor: Avonlea[Glola]

Spałam sobie smacznie, pochrapując cichutko, śniły mi sie looody....
-Glola! Glola! -
Już się przymierzałam, aby przywalić tej bezczelnej osobie poduszką, gdy...zauważyłam, że aktualnie nie jestem w posiadaniu poduszki co niestety kolidowało z moim brutalnym planem.
Niechętnie otworzyłam najpierw jedno, a potem drugie oko. Pierwszym obiektem jaki zobaczyłam był łeb Błyska.
- Dobrze się czujesz? – spytał niepewnie.
- Czemu pytasz? Dobrze... - skłamałam , rozczesując włosy na pysku .
- Bo śpisz bardzo długo - odrzekł z zatroskaną miną
- Czy to źle? - warknęłam - Może źle się cz...- dopiero wtedy dotarło do mnie co powiedziałam
- Źle się czujesz? - spytał ogier , patrząc na mnie badawczo.
-Eeeem...Może...może źle się czupryna mi rozczesała?! - wymyśliłam szybko głupotę.
Dopiero wtedy zauważyłam, że Błysk patrzy mi prosto w oczy.
- Czyli..Nie ma sensu już kłamać - powiedziałam zamykając oczy.
"Cholera, on wie, że kłamię i się źle czuję!" zezłościła się w myślach.
- Taaa...Lepiej żebyś powiedziała nam prawdę. - powiedział cicho Błysk
- Dobra... Nic, całkowicie nic mi nie jest! - krzyknęłam z bolesnym uśmiechem, nie otwierając nadal oczu.
- Glola, nie kłam! - ryknął Lee
- A ty na mnie NIE KRZYCZ!!! - krzyknęłam
Spojrzał na mnie ze strachem.
- Tenten ... – usłyszałam dziewczyński głos.
Uspokoiłam się na chwilę. Otworzyłam oczy i zauważyłam, że obok mnie siedzi Lady.
Zarumieniłam się i uświadomiłam sobie jaki żałosny widok przedstawiałam xD
Lady położyła mi rękę na ramieniu. 

- Gdzie jesteś ranna? - spytała cicho.
Prawie, że mimowolnie podniosłam łapę i ukazałam im długą, krwawiącą ranę ciągnącą się od łapy do barka. Błysk syknął cicho, a Lady patrzyła na ranę z niedowierzaniem
- Jak to się stało? - spytała trzymając mnie delikatnie za łapę.
- Na tej walce... - wyszeptała cicho.
- Czemu nam nie powiedziałaś? mówiłam Ci żebyś nie walczyła z tym lwem! - powiedział Błysk
- Bo... Bo nie chciałam być zawadą - wymruczałam przez łzy.
- To ... Lady... przemyj jej ranę i obandażuj.
- Już to zrobiłam –
Błysk uśmiechnął sie szczerze
- A może zrobimy awanturę temu głupiemu lwu?
- Nie! - Krzyknęłam mimowolnie ale oni byli już daleko...
Wtedy stało sie coś dziwnego...
Przed nimi stanął słup ognia...
Lady przypalił sie koniuszek skrzydła, gdy klacz syknęła z bólu rana zagoiła się.
Poczułam nagle niezwykłą chęć, by ktoś jeszcze tu był.
Nie wiem czemu...
Gdy tylko Błysk pomyślał o tym obok nas zjawili sie Rubin, Naysha, i Aldieb.
Naysha nie wiedząc co sie dzieje i czemu nagle tu jest chodziła w kółko zdziwiona.
Rubin stanął w jednym miejscy, a Al rozglądała sie .
Nagle ogień zgasł.
Na około stało sie niezwykle ciemno...
Nagle przygalopował biały koń.
-Tak...- mruknął - Wy, jesteście wybrańcami...
Kiedyś razem...
Potem rozłączeni, a dziś musicie spełnić przepowiednie...

Ogień...-
Po tych słowach całe moje ciało ( i naokoło niego ) zapłonęło..
Woda...-
a Po tych słowach nic sie nie działo...
Nagle z łąki przybiegła Kona...
Biała klacz spojrzała jej w oczy
Ziemia...-
Po tych słowach w grzywie Neyli wyrosły kwiaty
Powietrze...-
Wtedy Aldieb uniosła sie w powietrze...
Dar uzdrawiania...-
Lady uśmiechnęła sie i bez słowa podeszła i uzdrowiła ranę Gloli
Dar poruszania przedmiotów...-
Wtedy spore drzewo poniosło sie w górę, a między drzewem a Rubinem świeciło czerwone światełko
I Dar czytania w myślach...-
-Hej! Glola! Właśnie, że sie nadaje!
Krzyknął Błysk do Gloli, na co ta odrzekła tylko krótkie
- Acha -.o -
- Więc znacie już swoje moce...
Pierwsza wskazówka w Lesie Dusz...

17 czerwca 2008

SŚ jest jedno!

17 czerwca 2008


chciałam tylko napisać, że weidziałam to stado "Stado śmierci, na czele stada Orina, pani śmierci"
Więc zajmuje ten link,  by żadne stado nie moegło sie podszywać pod nasze SŚ!
To stado zmieniło adres
Musieliśmy!

Blog był zablokowany!!!
Ale już nasze stadko jest z nami :D
W każdym razie zapraszamy na HOTN

em...
to Tyle :)
Dziękuje Orinke za szybkie usunięcie "stada śmierci"

Dziękuje za uwage

(my którzy napisaliśmy to)



















Wielbiciele SŚ! (22:37)