____________________________________
Pewnego razu w lesie na przedmieściach żyła gromada spaczonych genetycznie wilków, które żyły w ściekach ulicznych. Żywiły się one zaś ludzkim mięsem. I kiedy pewnego dnia, jeden z nich, chciał zjeść jakiegoś ludzia, ludź wyciągnął nóż i pognał za nim. Zauważył ich podziemne-ściekowe miasto. Wtedy zrobił krok w tył na widok ilości zwierząt. Podreptał więc do swego przyjaciela, który miał na imię Tadeusz. Stary znajomy kazał mu iść do jakiegoś spiecialisty, ponieważ nie uwierzył w jego opowiadania. Gdy znalazł się u lekarza, ten znając się na kłamcach, poszedł za nim w miejsce, gdzie wcześniej żyły potwory. Znalazł tam olbrzymiego członka stada. Ten kierując sie instynktem mordercy chciał rzucić sie na człowieka. Zrezygnował jednak ponieważ przywódca tej dziwnej watahy powstrzymał go stanowczym gestem .Sam podszedł do ludzi oblizał się i rzucił się na Tadeusza rozszarpując mu gardło. Odrzucił bezwładne ciało na ziemię. Podszedł do mężczyzny, który kiedyś go gonił i przemówił, zniekształconym, przez nie dostosowaną do tego krtań, głosem. Człowiek zblakł i zapewne dostałby zawału, gdyby nie to, że olbrzymi wilk, uprzedzil reakcję ciała i rzuciła się na niego, rozszarpując mu brzuch. Mszcząc się, zostawił go z wnętrznościami poza ciałem, po czym ruszył w strone ciemnego miasta. Myśląc gdzie mógłby się znów posilić. Skręcił w wązką uliczkę, kiedy przyszedła Glola, drąc się "PIS AND LOV DUPKI!". Rozdzieliła ich i każdego z nich opieprzyła. Posklejała rozgryzionego człowieka, i pociągnęła głównego wilka i ludzia za łapę i rękę, na wielką zieloną polanę. Tak zagrali kilka razy w "stary niedźwiedź mocno śpi", po czym wilk postanowił, przedstawić Gloli i człowieczkowi swoich przyjaciół, ale przyjaciele żyjący w ściekach, byli wygłodniali, po za tym nienawidzili ludzi, i zjedli ludzia, natomiast Glole przywitali z radosnymi uśmiechami, bo Glole wszyscy kochają |D i potem zaprowadzili Glolę do ... wielkiego pomieszczenia na środku którego była ustawiona scena. Wbili ją w spódniczkę z liści palmy, założyli kokosowy stanik i kazali jej zatańczyć dla nich taniec hula. Nie szło jej na początku najlepiej, parę razy potknęła się o własne nogi i spadła ze sceny z wielkim hukiem ku u ciesze publiczności która kochała porażki innych. Zaczęło jej już dobrze iść, kręciła bioderkami [XD] gdy wtem ktoś wszedł do sali. Był to zespół "MEGA HOOLA DANCE", więc Glola miała teraz podkład muzyczny. No i oczywiście szło jej o wiele lepiej. Cała sala bawiła się już doskonale, przy dźwiękach radosnej muzy, kiedy nagle usłyszeli trąbki "HOTN" oo''. Wtedy Miriel wpadła do sali, drąc się, że HOTN też się wkręca i tak wszyscy sobie tańczyli, ale niestety HOTN liczy 86 osób, i raczej wili się jak puszki w sardynce, bo pomieszczenie było dosyć małe... Wtedy Ser wymyślił, że można by przynieść coś mocniejszego, więc poszedł do nocnego po trzy skrzynki 100% czystej. Kiedy wszystko się rozkręciło na maxxxa, nagle zabrakło prądu. Rozległo się pukanie. Prąd pojawił się znowu. Aldieb podeszła do drzwi. Na korytarzu stały dwa wilczury w ciemnych okularach i garniturach. FBI, koniec impry. Nagle zza rogu wyskoczyła gwardia narodowa i stanęli jak wryci. Okazało się że każdemu z nich podobała się jakaś dziewczyna z HOTN. Któraś z nich podeszła do tego najważniejszego i jak to bywa po wypiciu za dużo bez namysłu słodkim głosem zaczęła go prosić żeby pozwolił im bawić się dalej. Gdy nikt nie zauważył Ser poszedł z jakąś dziewczyną spoza stada do innego pomieszczenia a on wrócił już bez niej (dla wyjaśnienia.. najadł się xD) nikt nie zauważył że wrócił. FBI weszło do pomieszczenia z Gwardią narodową i puścili na fula muze. Ten najważniejszy zaczoł sie wydzierać "KTO NALEWA?" zgłosiła sie Luna i nalała każdemu, a że była pijana wpadła do fontanny z galaretki i tak keżała... Impreza trwała w najlepsze. Nagle Luna stwierdziła, iż zabrakło trunków. Gwardia poszła po jakiś browar. FBI zaczęło się kąpać w fontannie z galaretką. Po chwili przyjechała gwardia z cysterną pełną browca. Ale.. Ups... Przy parkowaniu potrącili Revię. Syr rzucił się na ścierwo i zeżarł co do okruszka. Po chwili wilczur pobiegł do wc i zaczął się drzeć: aa!!! rozerwie mnie! No nie wytrzymie! Inni tylko słuchali. Zachwycona Al załatwiła samą siebie. Duch Al wyszedł z jej ciała i zabił wszystkich po kolei zapominając o... Syriuszu., który ciągle kitował w wc. Duch podszedł do drzwi i nagle pojawił się kolejny duch smrodu Syriusza xD Tymczasem.... Syr: Aaaa1!! mój zad!!! NIe wytrzymię!!! W końcu z jego zada wyszedł kosmita i zeżarł wilczura. Po chwili kosmita robił to samo co Syr. i tak w kółko. Potem nastąpiła masowa panika, wszyscy się nawzajem pożarli, oprócz kosmity. Kosmita zeżarł sam siebie. A potem ziemia się zawaliła[bo to się działo w podziemiach] i wszelkie dowody zmutowanych wilków, narodowej gwardii, FBI i całej reszty, oraz wielkiej imprezy zostały pochowane na wieki.
KONIEC.
Autorzy: Team, Glola, Aldieb, Mamarita, Miriel, Fasola_Szparagowa[Wanaye, Sarabi], Quick Furious, Syriusz, Kirianes Cano, Venus, Luna, Jenna, Akiriana.
Autorzy: Team, Glola, Aldieb, Mamarita, Miriel, Fasola_Szparagowa[Wanaye, Sarabi], Quick Furious, Syriusz, Kirianes Cano, Venus, Luna, Jenna, Akiriana.