Pierwsza misja jutro
Autor: Glola
W nocy śniły mi sie różne dziwadła...
Byłam w ciemnym lesie...
Usłyszałam pisk...
Naokoło zapłonęły drzewa...
Uciekałam...
Wtedy zobaczyłam Nayshe i białą klacz...
- Ty Naysho, sama musisz znaleźć sobie moc... Musisz ją w sobie odkryć... To Ty poprowadzisz te akcje. Ja jestem wróżką z Kuli którą dała wam Lady Arina ... Mam obronić stado...-
Zwróciła sie do mnie
- Będzie trudno... Najpierw ludzie, potem orki (orki?) potem nimfy, gryfy i smok... To potrwa długo...-
Otworzyłam szeroko oczy...
Ludzie?
Orki? co to ORKI?
Nimfy?
GRYFY?
SMOK??????
Nie mogłam uwierzyć...
Nie zdołamy!
Jestem pewna że nie damy rady...
- Ludzie zaatakują jutro, ale nie są to zwykli ludzie...
Nie ufajcie nikomu!
Ci ludzie nie mogą sie zamienić tylko w żadną z was... -
Nie rozumiałam...
Zobaczyłam Rubina, podbiegłam do niego a on szybko zamienił sie w człowieka i zarzucił na moją szyje linę...
Obudziłam sie...
I zrozumiałam...