Obca.. we własnym domu?
Nie wiem… próbowałam wrócić.. wcielić się na nowo do stada.. ale zamiast tego czułam się coraz bardziej obca..
„Tak.. dziś dokładnie o godzinie 19:17 Jenna pożegnała się z HOTN….”
Przykro mi że pojawiałam się w takich momentach że
moglibyście sądzić że nie zależy mi na stadzie, a na władzy… Wcale nie
prawda… choć czułam się okropnie kiedy zwracano się do mnie tylko w ten
sposób… oschły, jakbym faktycznie była tu tylko zbędnym balastem..
Przyszłam tu tylko po to … * urwała w połowie zdania
z cichym westchnięciem po czym dokończyła* po to żeby sie pożegnać.. *
nie sadziła że to kiedykolwiek nastapi, nie chciała tego, ale poczucie
jakie nia targało od pewnego czasu było silniejsze*
Mam nadzieję że stado na nowo zakwitnie, że znów
będzie jednym z największych stad, życzę wam po prostu żeby było jak
najlepiej… HOTN zawsze pozostanie w moim sercu i już zawsze będzie mi
się kojarzyło z domem… wspaniałym domem. * posłała im uśmiech i bez
pozwolenia przytuliła alphe jak przyjaciółkę* Dziękuję!
Nie uciekam też od odpowiedzialności.. bardzo chętnie, lecz ja już
od dawna nie czuje rodzinnego nastroju, a co za tym idzie.. nie czuje
sie tu dobrze…
Być może kiedyś powrócę do HOTN i uda mi się na nowo was pokochać.. Przepraszam
*Wyszła na środek i ukłoniła się, jej złote spojrzenie omiotło zebranych*
Zaszczytem było dla mnie tutaj należeć...
Dziękuje za wszystko i Przepraszam za razem.. * powiedziała to z uśmiechem*
Zaszczytem było dla mnie tutaj należeć...
Dziękuje za wszystko i Przepraszam za razem.. * powiedziała to z uśmiechem*
Dziękuję:
Gloli - za to że mnie zmusiła bym tu dołączyła.
Tee – za to że był kiedy go potrzebowałam..
Aldieb
Acebirowi
Lunie
Aspeney
Anaid
Mi-Chan
Midnight’owi
Tiffany
Naphil Naomi
Mikey’owi
No i oczywiście
Tinkerbell – złotko… co by się nie działo.. dbaj o stado.. nie pozwól żeby upadło!
Być może, jeszcze kiedyś was odwiedzę. Trzymajcie się.