Najwyższy szczyt HOTN
Zamknęła
ślepia, wydychając powietrze. Biała para wyłoniła się z jej pyska.
Zamachnęła delikatnie ogonem, odgarniając płatki śniegu, które przywarły
delikatnie do futra. Podniosła lekko powieki i ogarnęła spojrzeniem
okolicę. Kilka postaci znajdowało się na polanie rozmawiając. Nie
rozumiała o czym mówią,także postanowiła milczeć. Przeciągnęła się.
Drgnęła lekko uszami, gdy usłyszała znajome jej imiona, jednak starała
się nie zwracać na to większej uwagi. Ziewnęła przeciągle, po czym
szybkim ruchem zniknęła wśród iglastych drzew. Nie miała większej ochoty
marznąć i słuchać rozmowy, która jej nie interesowała. Przedzierając
się wśród zmarzniętych pni, nuciła melodię, którą usłyszała jakiś czas
temu. Wydostając się na ścieżkę, przystąpiła z łapy na łapę i spojrzała w
górę. Z nieba powoli opadały zimne płaty, moczące szarą. Ruszyła
powolnym krokiem po wydeptanej przez członków stada ścieżce. Szła przed
siebie. Nie obchodziło ją to czy zabłądzi, a było to dość realne.
Wilczyca mimo, że należała do stada od trzech lat i tak nie znała
wystarczająco terenów.Normalne było to, że mając dojść na polane, nie
raz trafiała w góry. Właśnie tam się teraz kierowała. Mijany przez nią
wodospad był idealnym punktem po którym rozpoznawała drogę. Nie zważając
na porę roku czy temperaturę wodospad zawsze wyglądał tak samo, a
mijanie go było czystą przyjemnością dla uszu.Odchodząc od niego,
wsłuchiwała się w obijającą się o brzeg wodę. Zbliżała się do
najwyższego szczytu na terenach jej domu. Rozpoczęła wspinaczkę. Wybrała
dość dziwny dzień, by odwiedzić to miejsce, gdyż było na tyle zimno, że
nikt przez całą drogę się jej nie pokazał. Sapała ze zmęczenia z
wystawionym językiem, wspinając się. Stanęła u szczytu i spojrzała na
pokryte śniegiem Stado Śmierci. Uwielbiała tu siedzieć i podziwiać.
Śnieg przestał padać, a słońce które wyszło dopiero co zza chmur, lekko
ją oślepiało, poprzez odbijanie się w białym puchu. Wyłożyła się,
wpatrzona w dal. Zasnęła, podziwiając rodzinne tereny.
___
Nienawidzę mojej weny, bo w środku nocy powstaje coś takiego ._.