(Zapewne
wiele z was już to zna, bo publikowałem to już na KOLT, a Napcię
zupełnie tym wierszem zbombardowałem [tak z 7 razy] *Wink*. Ale sądzę,
że jednak nie wszystkim udało się to przeczytać.)
Jeszcze uderza,
Aksamitnymi płatkami skrzydeł
Jeszcze walczy
Z niewidzialnym wrogiem
Ogłupiała prawdziwym fałszemJeszcze uderza,
Aksamitnymi płatkami skrzydeł
Jeszcze walczy
Z niewidzialnym wrogiem
Bezgranicznym więzieniem
Mrocznym światłem latarki
Bije
W mosiężne sklepienie swego świata
Upada
Na nieistniejącą ziemię
A jej oczy zasnuwają się mgłą
Jeszcze uderza
O twarde powietrze
Jeszcze walczy
W tej walce bez zwycięzcy
Jak aktor odgrywa swą ostatnią rolę
I jak świeca
Gaśnie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz