Blog ten, pamiętnik, wymyśliły Aldieb, Lady Killer i Gold Fire, podczas gdy to one opiekowały się stadem. Dzięki nim, możecie poznać historię HOTN, historię wybrańców i chwilę z życia osób ze stada. Ten blog powstał by w jednym miejscu streścić wszystkie nasze opowiadania.
`Wandessa.

Czego szukasz?

14 listopada 2010

Changes. [Team]

13 listopada 2010

Ertgiis…
Słodki głos w mojej głowie.
Ertgiis, kocie.
Znowu.
- Nie jestem kotem- odburknąłem.
Jesteś mój drogi… Nie widzisz tego co się z tobą dzieję? Twoja kocia natura bierze górę nad umysłem.
- Eter, przestań. Dobrze mnie znasz- zaśmiałem się cicho, owijając puszysty ogon dookoła łap.
Wilk…Tak siebie postrzegasz, tak postrzegają Cię inni. A jaka jest prawda, tygrysie? Nie uważasz, że stałeś się niezależny… Że dajesz sobie radę SAM…
Podkreśliła słowo ‘SAM’, niemal je wysyczała. Od kilku dni nawiedza moje myśli. Powiedziała, że jest ze mną związana na stałe i że wie o mnie wszystko, ale dopiero teraz ją odkryłem w sobie.
Seenovi… Nie ignoruj mnie. Pogódź się z tym, że jesteś kotem.
- Nie chcę zmieniać postaci- warknąłem.
Sądzisz, że masz wybór? Mylisz się. Ale widać, że nie lubisz zmian. Najbardziej tych gwałtownych. Nie martw się. Będziesz miał póki co trzy postacie. TYGRYS, człowiek i wilk. W wilka możesz się zmieniać tylko wtedy, kiedy będziesz miał przy sobie Urccus’a. Łatwo go znajdziesz, jesteś przecież taki inteligentny…
Nie znoszę kiedy się ze mną droczy. Być kotem. A to dobre. Dobrze czuję się pod postacią wilka. Chociaż i tak większość czasu spędzam jako postać humanoidalna, to zdążyłem się przywiązać do moich długich łap i puszystego ogona.
Tylko się nie popłacz. Ertgiis, jesteś facetem. Idź szukać Urccus’a, bo bez niego możesz pomarzyć o wilczych łapkach i futerku. Obudź w sobie bestię Seenovi.
- Nie możesz wpłynąć na moje działania, jesteś wytworem mojego mózgu- zasyczałem.
Nie rozśmieszaj mnie. Jestem tobą, ty jesteś mną. Jestem twoim przeciwieństwem. Mam wpływ na twoje decyzję, ty jesteś tylko jednostką wykonawczą. Musisz być szybszy, silniejszy, bardziej zwinny i bardziej wytrzymały. Nie udawaj, dzięki mnie stajesz się lepszy.
- Ale mnie było dobrze.
Zmiany są nieuniknione. Teraz czeka cię znacznie trudniejszy rozdział w twoim życiu.
- Eter. Nie rób ze mnie bohatera- uśmiechnąłem się pod nosem.
Doobrze tygrysku. Szukaj Urccus’a. Zmieniasz się i to w zastraszającym tempie. Ładnie ci w pręgach.
- O co ci chodzi?- burknąłem ze zdziwieniem.
Puszysty ogon już nie grzał moich łap. Teraz owijał się dookoła nich długi, chudy ogon w czarne paski. Same łapy stały się znacznie masywniejsze. Wysunąłem pazury. Imponujące.
Mmm. Przyzwyczaisz się.
- Eter. Zaczyna mi się to podobać- zaśmiałem się krótko i wstałem.
Ruszyłem przed siebie. Najpierw powoli, szukając drzewa, na którym można wypróbować ‘przyczepność’. Nabrałem rozpędu i skoczyłem wysoko w górę. Wbiłem pazury w pień. Najpierw zsunąłem się nieco, pozostawiając wyryte ślady na korzę. Po chwili wciągnąłem się wyżej i podparłem na konarze. Ułożyłem się na nim wygodnie i obserwowałem las.
I jak?
- Dobrze. A jak ma być? Czuję się jak w wilczej postaci, tyle że jestem większy i mam jeszcze bardziej wyczulone zmysły- zamruczałem cicho.
Mruczysz. Gratulacje. Robisz postępy. Szukaj Urccus’a.
- Powtarzasz się. Wiem, już, już. Gdzie mam szukać?
Nie jestem wróżką tylko demonem drzemiącym w tobie.
- Eter.
Tak?
- Dlaczego się mnie uczepiłaś?
Bo mnie potrzebujesz…    

***
Takie tam. Zmieniam się w tygrysa. Dziwne? Wiem. Mam w sobie demona. Od zawsze, ale dopiero teraz się ujawnił. Ma na imię Eternity Sacuus, jest... nie wiem jak to określić... Istotą płci żeńskiej. Właściwie to słowo istota też nie jest odpowiednie. Nieważne. Nowe zdjęcie: klik by Grypwolf. 
Team (22:35)