Blog ten, pamiętnik, wymyśliły Aldieb, Lady Killer i Gold Fire, podczas gdy to one opiekowały się stadem. Dzięki nim, możecie poznać historię HOTN, historię wybrańców i chwilę z życia osób ze stada. Ten blog powstał by w jednym miejscu streścić wszystkie nasze opowiadania.
`Wandessa.

Czego szukasz?

15 stycznia 2012

To i tak tylko słowa... [Szera]

Chaos, chaos i jeszcze raz chaos...
__________________________________________

<podkład: Two Steps from Hell - After the Fall>


'-Tym razem umrze.
-Są ludzie, którzy muszą to zrobić, by dokończyć walkę.
-Walkę?
-Tak. Ta walka nazywa się życiem.'
~”Bleach”

Idę brzegiem plaży. Krok za krokiem. Woda delikatnie obmywa stopy, zacierając pozostawione na piasku odciski. W sekundzie nagle znika ślad, który był dowodem życia. Znika samo życie… Splatam dłonie za plecami i unoszę twarz ku słońcu. Wiatr szybko zaczesuje włosy na oczy. Jednak dalej idę, chociaż wzrok spowija cień. Kąciki ust unoszą się w bladym, smutnym uśmiechu.
Ślady giną tak szybko jak życie, uczucia, słowa. Co z tego, że złożę bezsensowne metafory, skoro będą to niczego niewarte słowa. Puste jak ja. Nic niewarte jak ja. Złudne i przemijające. Zatrzymuję się, a zimna woda muska delikatnie skórę. Po co iść, skoro nic po mnie nie zostanie? Upadam na kolana i przysiadam na piętach. Po co wracać, skoro tam i tak nic nie znajdę? Oplatam ramiona i opieram czoło o nogi. Po co trwać, skoro i tak byt nie jest niczego wart? Zamykam oczy, pozwalając by słona woda zmieszała się ze łzami. By owinęła moją postać i zabrała ją ze sobą. Utopiona w morzu własnych smutków i żalów. Czekając na ostatnie uderzenie serca. Nikt nie zauważy. Ślady zmyje woda. Czuję jak ból rozrywa klatkę, ale nie podnoszę się. Nie otwieram ust. Zaciskam mocniej zęby, dalej siedząc skulona. Powoli tonąc. Zamieniając się w zimną skałę. Kim właściwie jestem? Nie, nie kim, a czym. Siedzę tak w bezruchu, a w środku rzucam się na wszystkie strony. Wyrwać się. Zostawić wszystko. Pozwolić sobie zwariować, nie zwracają uwagi co dalej. Więc? Dlaczego dalej leżę, użalając się nad sobą? Dlaczego..
Nieważne…
Zresztą…
I tak to tylko słowa…


Szera (21:37)