10 sierpnia 2011
Znowu klif, znowu fale, znowu brązowooki. Nareszcie ktoś kto mnie słucha. Ktoś komu mogę powiedziec to, co powiedziec chcę. Siedzę na łące i patrzę na horyzont. Jest taki piękny. Pierwszy raz w życiu coś wydaje mi się tak piękne. Po chwili wiem dlaczego. Czuję na dłoni ciepły dotyk jego ręki. On spogląda mi prosto w oczy. Nie mogę od nich odwrócic wzroku. Patrzymy tak bez końca, zatracamy się w tej chwili w tym spojrzeniu. Zamykam oczy i kładę się na miękką trawę.
Wstaję. Rozglądam się w poszukiwaniu jedynej tak bliskiej mi osoby. Po 2 minutach widzę go biegnącego w moją stronę. Gdy jest już wystarczająco blisko szepcze:
-Ja... - do tego co się stało nie można dobrac odpowiednich słów. Nasze twarze były tak blisko, a wargi prawie się stykały. Znów to głębokie spojrzenie brązowych oczu. Dopiero po chwili zorientowałam się, że płaczę.
-A...-próbowałąm cos powiedziec, lecz nie zdąrzyłam. Jego ciepłe usta musnęły lekko, prawie niewyczuwalnie moje rozpalone od płaczu wargi. Otwieram oczy i widzę, że chłopak z brązowymi oczami odchodzi. Upadam na ziemię i zasypiam w głęboki sen rozpaczy pełen koszmarów.
To była nagła wena. Dodam, że inspiracją dla brązowookiego niestety było kilka osób... Nie tylko z HOTN. No i wiem, że krótkie. Następne będzie długie.
Tin (22:53)
Wstaję. Rozglądam się w poszukiwaniu jedynej tak bliskiej mi osoby. Po 2 minutach widzę go biegnącego w moją stronę. Gdy jest już wystarczająco blisko szepcze:
-Ja... - do tego co się stało nie można dobrac odpowiednich słów. Nasze twarze były tak blisko, a wargi prawie się stykały. Znów to głębokie spojrzenie brązowych oczu. Dopiero po chwili zorientowałam się, że płaczę.
-A...-próbowałąm cos powiedziec, lecz nie zdąrzyłam. Jego ciepłe usta musnęły lekko, prawie niewyczuwalnie moje rozpalone od płaczu wargi. Otwieram oczy i widzę, że chłopak z brązowymi oczami odchodzi. Upadam na ziemię i zasypiam w głęboki sen rozpaczy pełen koszmarów.
To była nagła wena. Dodam, że inspiracją dla brązowookiego niestety było kilka osób... Nie tylko z HOTN. No i wiem, że krótkie. Następne będzie długie.
Tin (22:53)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz