28 sierpnia 2011
Krew. Szczątki ludzi i zwierząt. Dookoła porozrzucane leża wokół mnie.
Gdzie są wszyscy? Co się stało? Ostatnie co pamiętam to to, że byliśmy
na pikniku. Gdy chcieliśmy wracać niebo zrobiło się czarne, a do nas
zbliżały się nietoperze i kruki. Nagle zaczęły walić pioruny, a gdy
uderzył jeden z nich chyba straciłam przytomność. W każdym razie nic
więcej nie pamiętam. Muszę wszystko pozbierać do kupy, po pierwsze ktoś
nas zaatakował, po drugie leże wokół trupów.Wydaje mi się, że wiem kto
nas zaatakował. Dziwne jest tylko to, że mnie nie zabili. Moich rodziców
pewnie już torturują usiłując wydostać informacje. Mam maksymalnie
dwanaście godzin na znalezienie ich żywych. Muszę rozejrzeć się dookoła,
może zostawili jakieś wskazówki. Wszędzie są jednak tylko trupy lub ich
szczątki. Odkręcam się i widzę moją ukochaną siostrę z nożem w brzuchu,
a jej głowa jest nienaturalnie wygięta. Dotykam zimnego ciała Emily,
przewracam je na drugi bok i widzę, że nóż przeszedł przez nią.
Pomyliłam się, to musiał być miecz hybrydowski lub stosnowski. Palce u
rąk odpadają, a na plecach ma napisane krwią: TORTURA U ŚMIERĆ. Muszę
ocalić choć część mojej rodziny, nim będe miała trzy pogrzeby do
wyprawienia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz