Blog ten, pamiętnik, wymyśliły Aldieb, Lady Killer i Gold Fire, podczas gdy to one opiekowały się stadem. Dzięki nim, możecie poznać historię HOTN, historię wybrańców i chwilę z życia osób ze stada. Ten blog powstał by w jednym miejscu streścić wszystkie nasze opowiadania.
`Wandessa.

Czego szukasz?

17 października 2011

Ta druga ja cz.II [Padma]

17 października 2011

[MUZYKA: http://www.youtube.com/watch?v=iPOZZlA0zqs]

Siedzę przy wodospadzie i moczę stopy w chłodnej wodzie, czas leci, a ja nie zwracam na to uwagi. Przymykam oczy, strata, nie myślałam, że tak szybko dowiem się co to za uczucie, jak to jest. A jednak, łzy spływają po moim policzku, nie chcę teraz nikogo widzieć, chcę być sama. Patrzę w niebo, pierwszy raz nie mam ochoty się śmiać, biegać. Słyszałam, że takie sytuacje zmieniają ludzi, elfów też zapewne to się tyczy. Nie chciałam się zmieniać, nie miałam ochoty na więcej powagi, nie teraz, jeszcze nie ! Przecież mam na to czas. 1,5 roku to tak mało... Czułam się jak takie duże dziecko i nie chciałam tego stracić. Rodziny też stracić nie chciałam, przynajmniej nie w taki sposób, a jednak. Czy w życiu w ogóle ma znaczenie czego my chcemy? Pomyślałam o Theo, jeny.. jak on ma dobrze, te magiczne sztuczki. Pewnie zawsze ma to, czego chce. Wyciągnęłam nogi z wody i podciągnęłam je pod brodę, łzy płynęły wolno po moich polikach, podciągałam nosem. Zawiał chłodny wiatr, zaczął bawić się moimi włosami, latały na różną stronę, ja siedziałam dalej, wpatrzona w niebo, zajęta myśleniem. Przez chwilę zdawało mi się, że słyszę kroki, ale nie odwróciłam głowy, nie chciałam. Ponownie przymknęłam oczy i wciągnęłam głęboko powietrze, przypomniałam sobie jak to było u mnie. Wszyscy biegają dookoła mnie, ten leci na polowanie, matka tworzy konfitury, ojciec leki, wszyscy zbierają zioła, a Padma... Padma siedziała na środku i wszystko komentowała, wszyscy się śmiali i poganiali ją do roboty, a ona dalej siedziała i śmiała się do upadłego... Uśmiech pojawił się na mojej twarzy, otworzyłam oczy i zobaczyłam, że nikt nie robi już konfitur, nie tworzy tajemniczych leków, ani nie biega na polowania, po prostu, nikogo tu nie ma, ale tam też nie. Dlaczego? Bo jeden ze zdrajców zdołał uciec i zachciało mu się zemsty. Twarz wygięła mi się w nieprzyjemnym grymasie, ale szybko ponownie posmutniała. Pewnie się pozbieram. Kiedy? Nie mam pojęcia. Tyle pytań, na które nie ma odpowiedzi. A może są? Może znalazłabym odpowiedz na jakieś wracając na trochę do domu? Tylko czy ja chcę znać odpowiedz na jakiekolwiek pytanie? Nie.. Na razie nie jestem gotowa żeby tam wrócić, muszę ochłonąć, dopiero wtedy podejmę jakąś decyzję.
Padma (11:51)