25 czerwca 2010
|
<SCRIPT language=JavaScript></SCRIPT>
Nad
lasem z wolna zapadła noc.Jasna, chłodna i bezgwiezdna. Srebrzysta
tarcza księżyca w pełni oświetlała poszycie leśne białym blaskiem.
Pojedyncze świetliki przelatywały pomiędzy drzewami, które z kolei
uginały się delikatnie pod wpływem wiatru. Zawył wilk.Piękny, głęboki i
potężny głos rozniósł się po lesie. Przemienił się w pełne smutku
wołanie, a następnie zgasły. Szara wilczyca nastawiła uszu. Czułą w
głębi duszy że to ją wołają. Wstała i wybiegła z groty. Lekkim truchtem
pobiegła w stronę głosu. Jej łapy równo i dostojnie opadały na ziemię
pozostawiając w niej niewielkie ślady. Jakaś tajemnicza siła ciągnęła ją
w tamtą stronę.Przedzierając się przez przeróżne przeszkody wciąż
biegła. Jej oczy skierowane w jedno miejsce. Straciła na moment
świadomość. Robiła to co kazało jej serce. Nagle przyśpieszyła. Biegła z
całych sił najszybciej jak tylko mogła, łapiąc desperacko powietrze.
Mijała po drodze drzewa z ogromną prędkością. Robiło się coraz bardziej
ciemno mimo że księżyc świecił jasno. Widziała przed sobą coś
świecącego, coś do czego pragnęła dobiec jak najprędzej. Jej łapy już
ledwo co stąpały po ziemi, cała trzęsła się z wysiłku. Padła na ziemię.
Nie wytrzymała. Zamknęła na moment oczy. Wyobraziła sobie że śpi na
miękkim posłaniu, a obok niej najbliżsi. Jednak te myśli szybko się
rozwiały. Usłyszała kolejne wycie i to tak blisko że aż zabrzęczało jej w
uszach. Wstała mimo woli i udała się wolnym krokiem w stronę światła.
Nic innego nie widziała. Było tak ciemno. Zatrzymała się przed owym
czymś.Wyciągnęła łapę przed siebie chcąc dotknąć, sprawdzić, lecz gdy
tylko dotknęła tym szybciej ją odsunęła. Ciekawość. Poczuła poparzenie.
- Czekałam na ciebie.
Wilczyca
odwróciła się lecz nikogo nie zauważyła. Nagle ktoś pchnął ją na ziemię
a przed sobą ujrzała znajomą twarz. Własnym oczom uwierzyć nie mogła.
Wielka, błękitna, uskrzydlona wilczyca stałą tuż przed nią.
Wyglądała tak prawdziwie że można było by sądzić że jest żywa.
- Nasze Królestwo upadło - oznajmiła skrzydlata i uśmiechnęła się do wilczycy.
- Mama? - wyjąkała w pełni zszokowana.
- Tak. To ja - odparła nie ukrywając szczęścia - Rada zmarłych pozwoliła mi raz ostatni się z tobą zobaczyć.
Wilczyca nastawiła uszu i wstała słuchając dokładnie tego co matka miała jej do powiedzenia.
-
Nie wracaj nigdy do Szarych Gór. Teraz zapanował tam Dragon i jego
nieznośna ekipa. Wszyscy mu się oddali pracz Mew, która uciekła i teraz
jest poszukiwana.
- A co z Ojcem?
- Lagun?... Dragon go zabił.. zresztą już dawno miał to w planach.. Z nim się zobaczysz ale jeszcze nie teraz - Samica zdjęła ze swej szyi uwiązaną do sznurka fiolkę i założyła jej.
- Co to jest? Nie mogę tego wziąć..
-
Ja i tak już nie żyję więc mi się nie przyda. A po za tym tobie
bardziej się przyda - uśmiechnęła się szeroko i zaczęła cofać się w
cień.
- Do czego to służy?
- Sama odkryjesz tajemnice..
Dookoła nich zrobiło się jeszcze bardziej ciemno a kula która do tej pory świeciła tak mocno zaczęła powoli przygasać.
- Mamo? Nie odchodź! Nie teraz! - zaczęła krzyczeć - Mamo...- jęknęła jakby z bólu.
Światło
całkowicie zgasło. Zrobiło się cicho. Znowu tanie przyjemna cisza wokół
niej. Zadygotała. Nie miała pojęcia gdzie się teraz znajduje, ani w
którą stronę do HOTN. Była bardzo osłabiona. Padła ponownie na ziemię.
Jej oddech stał się płytki, a z jej oczu wypłynęły łzy. Dlaczego jej
matka tak szybko odeszła, dlaczego ojciec poległ, dlaczego nie może tam
powrócić by wyrównać rachunki. Leżała tak długo, bardzo długo. Mijały
godziny. Ona nie zasnęła, ani drgnęła, pogrążona w myślach. Jedynie myśl
o stadzie poprawiała jej nieco nastrój. Nie wolno jej się poddać a
bynajmniej nie w takiej chwili. Podniosła łeb a za nim wstała na równe
nogi. Łapy drgnęły lekko z wycieńczenia. Postawiła pierwszy krok, za nim
następny i następny.ruszyła wolnym krokiem w nieznanym kierunku. Nie
wiedziała czy zmierza w stronę HOTN czy też przeciwną.Teraz nie
interesowało ją to. Szła z pustką w głowie. Nie myślała o niczym. Być
może chwila słabości. Jej ogon wlókł się za ruchami ciała. Była
spragniona i głodna. Minęły kolejne godziny a ona szła bezmyślnie przed
siebie. Zaczęło świtać. Słońce zaczęło wybijać się z gęstych chmur.
Czuła że jest na nieznanych terenach. Nastawiła uszu w pewnym momencie,
bowiem usłyszała szum wody. Poszła więc w tamtą stronę. Przed jej oczyma
ukazał się mały strumyk, ale to zawsze coś. Podeszła do niego i
pochwyciła kilka łyków wody. Od razu poczuła się lepiej. Wzięła głęboki
oddech i wypuściła powietrze ze świstem po czym poszła dalej.
- Poprowadź mnie do HOTN - wymamrotała jakby sama do siebie,kiedy wychodziła z lasu na otwartą przestrzeń.
Nagle
ujrzała przed sobą prawie zamazaną sylwetkę czarnego zwierzęcia
biegnącego wprost na nią. Zatrzymała się i przy chwili oględzin
zobaczyła postać małego lisowatego wilka. Poznała go. To przecież Mew.
Pędziła jak oszalała. W pewnej chwili usłyszała.
- Jen! uciekaj - wrzasnęła i ominęła wilczycę.
To też samica pobiegła za nią. Biegły dosyć długo aż zatrzymały się i dalej poszły piechotą
- Kto cię gonił?
-
Tajny sługa Dragona.. Mimo że zeszłam z terenów Szarych Gór, to i tak
mnie ścigają. Już nigdzie nie będę czuła się bezpieczna. -westchnęła.
Mew była krzyżówką wilka z kojotem dlatego była dość niskiego wzrostu jak na wilka. Sierść posiadała czarną jak smoła.
-hmm choć zaprowadzę cię w bezpieczniejsze tereny.
Tak też ruszyły przed siebie. Razem polowały, razem maszerowały, wszystko robiły razem. Aż wreszcie po tak długim oczekiwaniu Jenna odnalazła znajome tereny.
- To tutaj teraz mieszkasz? - zapytała z zaciekawieniem Mew
- Tak..
-
ładnie tu..ale ja pójdę gdzieś dalej.. Nie chcę robić kłopotu.. gdy
znajdą mnie.. znajdą i ciebie.. a ciebie też z chęcią zabiją..Zresztą
znasz Dragona.. albo cie zabije albo zabierze i uwięzi..
-
taa..- westchnęła- ale nie martw się.. mam tutaj rodzinę która naprawdę
mnie wspiera.. zawsze.. i to samo czuję do nich.. obowiązek..czuję się
tutaj potrzebna.. . czuje jakiś sens życia.
- Zazdroszczę.. ale sama też poszukam sobie jakiegoś stada..Dziękuję za pomoc. Jestem ci na prawdę wdzięczna.
- Nie ma za co.. Czego to się nie robi dla bliskich - uśmiechnęła się.
Tak
też rozstały się. Dwie wilczyce na skraju wyczerpania fizycznego i
psychicznego powróciły do dawnej świetności. Jenn odzyskała siły,czuła
dawny zapał do pracy, cały ten dziwny nastrój znikł. Często gdy
siedziała w samotności brała w łapy Fiolkę i rozmawiała tak samo jak z
matką gdy tamtej nocy ją spotkała. Wszystko było takie samo, tylko że
odpowiadała jej cisza. Czułą się szczęśliwa. Zresztą czy coś więcej trzeba jej do szczęścia niż wspaniałą rodzinę jaką jest HOTN i jego członkowie? Chyba nie.. no może ci prawdziwi rodzice.. ale ich już nie ma i należy radzić sobie bez nich.
~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*Opowiadanie na Konkurs. Można z tego odczytać odrobinę przeszłości z życia Jenn. Mam nadzieję że się podobało, ale nie liczę na zbytnie wychwalanie. W końcu wygrana nie jest najważniejsza :3 ( Bynajmniej „nie” dla mnie ) Piszcie opowiadania.. nie chciałam pierwsza publikować ale chyba zapomnieliście o tym. |
Blog ten, pamiętnik, wymyśliły Aldieb, Lady Killer i Gold Fire, podczas gdy to one opiekowały się stadem. Dzięki nim, możecie poznać historię HOTN, historię wybrańców i chwilę z życia osób ze stada. Ten blog powstał by w jednym miejscu streścić wszystkie nasze opowiadania.
`Wandessa.
Chat
(25)
Event: "Poszukiwania zaginionego Orzecha"
(1)
Event: "Uchronić Stado przed Klątwą"
(4)
Event: "Wyprawa do Tinolandii"
(1)
Historia Stada
(29)
Historie
(10)
Inne
(10)
IPCY
(6)
Jedyny Słuszny Pan
(7)
Koniec początku początek końca
(4)
Konkursowe
(28)
Kosmici
(10)
Ludzie - opowiadanie stadne
(4)
Misja różowego rycerza
(2)
Nasza przeszłość
(25)
Nie powiązane ze stadem
(31)
Ogniska
(5)
Opowiadanie stadne
(20)
Opowiadanie świąteczne
(5)
Pierścień Czarnego Feniksa
(9)
Początek bez końca
(14)
Podobni do nas lecz bardziej okrutni
(7)
Poezja
(20)
Pożegnania
(12)
Proza
(420)
Przemyślenia
(7)
Tajemnica chatki
(4)
The Rush
(7)
Wybrańcy obrońcy stada
(23)
Z dziennika mamuśki
(4)
Z życia stada
(16)
Zadania
(36)
Zloty
(10)
Acebir
Acodine
Ai
Aldieb
Alethia
Altair
Anaid
Arashi
Arjuna
Asmodeusz
Aspeney
Baru Saya
Batista
BlackHollow
Corey
CrystalGlace
Dalia Seron
Destroy
Dragon Soul
Error Buen
Fene
Fragaria
Glola
Gold Fire
Hecate
Hiacynt
Imloth
Ireth
Jah
Jenna
Kayoko
Kirke
Kitsune
Koga
Kuo
Lady Killer
Liam
Luna
Membu
Mi-Chan
Michelle
Midnight
Mortis Tempesta
Naphill Naomi
Naysha
Neferetti
Nikita
Nitroglyzerin
Nyks
Padma
Quick Furious
Raksha Morte
Rozalia
Scarlett
Setenes
Seth
Syriusz
Szera
Team
Tee Saatus
Tequila Isha
Texi
Theliss Gesha
Tiara
Tiffany
Tin
Tristan
Valkkai
Vendela
Venus
Viera
Zbiorowe
Zoltan